W Brazylii zwłaszcza na Amazonce i jej dopływach pływają setki statków pasażerskich, należących do prywatnych właścicieli. Statki te pełnią rolę doskonałego środka transportu dla ludzi, zwierząt i zaopatrzenia. W większości są to statki, których w innych krajach świata nikt nie dopuściłby do ruchu. Tutaj jednak nikt nie przejmuje się stanem technicznym tegoż pływającego złomu i statki mogą zarabiać na siebie i swoich właścicieli. W większości nie posiadają one nowoczesnych systemów nawigacji czy łączności. Ich załoga bardziej polega na umiejętnościach pilota na pokładzie i jego znajomości rzeki niż na nowoczesnych urządzeniach. Statki są zazwyczaj napędzane silnikami diesla na typową ropę. Posiadają one dwa pokłady. Na piętrze znajduje się pokład droższy, na którym pasażerowie mają lepsze warunki, lepsze jedzenie, bieżącą wodę, czyste toalety, lepszy widok i w miarę dużo miejsca. Na samym dole statku znajduje się znacznie większy pokład, na którym umieszczane są setki hamaków. Tutaj podróż odbywają ludzie biedniejsi, oraz przewożone przez nich towary i zwierzęta. Często są to nie tylko torby i wypchane worki, ale także i dwustulitrowe beczki z paliwem. Tu nikt zresztą nikogo nie pyta o to, co przewozi, dokąd i skąd ma na to pieniądze. Zwłaszcza w miejscu, gdzie stykają się granice Peru, Brazylii i Ekwadoru. Tu można bowiem zrobić najlepsze interesy zwłaszcza na towarach przemycanych z jednego kraju do drugiego.